Jak już miało dojść do zmian to po całości :-) Napierwszy ogień poszła ramka z IKEA, bo przez tą czerń najmniej pasowała do reszty. Z żalem, ale
wiedziałam, że zmiana jest konieczna.
PRZED
Starałam się by rama nie była idealnie domalowana(zawijasy b.to ułatwiły:-) ) i efekt
końcowy bardzo mnie zadowolił. Utwierdziłam się również w przekonaniu, że biała rama prosto
z IKEA nie byłaby szczytem moich marzeń ;-)
Udało mi się wreszcie przemalować salon (tu raczej podziękowania dla męża ;-))
I całość zaczęła wyglądać tak
:-)
POZDRAWIAM:-)
W tym Twoim pokoju czuję się jak u siebie :)
OdpowiedzUsuńKlimat taki lekko porwansalski chyba? Bardzo przytulny salonik masz:-)
OdpowiedzUsuńco to za kolorek na ścianach? Na zdjęciach zbytnio nie widać, ale prezentuje się bardzo ciekawie !! :))
OdpowiedzUsuńŚliczny salonik, bardzo przytulny...
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zmiany w salonie:) a ramka jest cudna, też bym ją przemalowała:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Patrycja
coraz lepiej ;)))
OdpowiedzUsuńa jaką farbą malowalaś? szukam wlaśnie lustra w takiej ramie ale białej a w Ikei chyba najtaniej :)
OdpowiedzUsuńdzieki za odwiedziny:-)
OdpowiedzUsuńja w tym przypadku spontanicznie postawiłam na spray i efekt końcowy b.mnie zadowolił:-)
pzdr