chcąc czy nie mam urlop/wolne    
zwał jak zwał;-)
chłopcy w przedszkolu, cisza,  spokój,
 a ja.... 
leżę pod kołderką i nadrabiam kinowe zaległości
 ojjj  nazbierało się tego;-)
z kubkiem kawy w dłoni i z pożywnym (wg mnie;-)  - śniadankiem  
mówię sobie smacznego 
 zasyłam Wam leniuszkowe pozdrowienia :-)
smacznego i udanego odpoczynku
OdpowiedzUsuńUwielbiam wolne jak dzieci są w szkole, nie ważne czy chorobowe, czy życiowe. Oj potrzebuję ja właśnie żeby odrobić zaległości spaniowe, filmowe i inne :)
OdpowiedzUsuńUdanego odpoczynku życzę :)
Smakowite kadry :)
OdpowiedzUsuńJakie pyszności:) A odpoczynek, przyda sie każdemu
OdpowiedzUsuńJa mam "wolne" od dawna, bo jestem w ciąży i siedzę w domu. Planów było mnóstwo - nadrobienie zaległości wszelakich, wysprzątanie wszystkiego i tak dalej... A tutaj połowa 6 miesiąca i niewiele zrobione... Okropny leń mnie dopadł, bo lepiej organizowałam sobie czas, pracując, a do tego ciągnąc dwie szkoły naraz. :P
OdpowiedzUsuńMmmmm jak miło:D Pozdrawiam również:)
OdpowiedzUsuńFajne skorupki:)
OdpowiedzUsuńMiłego leniuchowania:*
OdpowiedzUsuńjak jest czas to trzeba odpoczywać
OdpowiedzUsuńpowiem ci Karola, ze smacznie to wygląda, choć "krówki" na śniadanie nie wiem, czy są wskazane :P przyznaj się, co już nadrobiłaś z tych filmowych zaległości !!! aha i skąd masz takie mleczko ???
OdpowiedzUsuńdosiadam się żeby trochę wypocząć:)
OdpowiedzUsuń