Nie myślałam, że tego dokonam z racji braku czasu a jednak, jak sobie coś obiecam, raczej chłopcom, to nie ma mocnych;-)
Robiony na raty nocami(dosłownie) ale jest na czas:-)
Czego matka nie zrobi dla swoich dzieci;-)
Z podziękowaniem dla Oli za inspirację:-)
Z podziękowaniem dla Oli za inspirację:-)
Zdobyczny wieszaczek...
Łatwo nie było ale jak przyjemnie...
Kto by pomyślał że samo zawieszanie zajmie mi aż godzinę;-)
Jak widać delikatne akcenty świątecznie zaczęły się pojawiać;-)
Łatwo nie było ale jak przyjemnie...
Kto by pomyślał że samo zawieszanie zajmie mi aż godzinę;-)
Jak widać delikatne akcenty świątecznie zaczęły się pojawiać;-)
Ranne zdziwienie i zachwyt syna BEZCENNE:-)
Pozdrawiam i biegnę cieszyć się się tym cudem z chłopcami.
Pa!
Masz rację dla dzieci wszystko :))). Kalendarz świetny! Ja niestety nie zrobiłam, ale za to nadrobiłam wykonując dwa świeczniki adwentowe :))).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Marta :)
Ależ śliczne kolory dobrałaś :))
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba.
Ale sie mamusia postarala :)
OdpowiedzUsuńKalendarz swietny kolorystycznie dopasowalas do pokoju
-chapeau bas !!!!
Pozdrawiam ;)
No, no pięknie wyszło :)) Ależ nastrojowo
OdpowiedzUsuńAle sie napracowałaś...warto było, bo wyszło Tobie to wszystko pięknie. Całuski :-)
OdpowiedzUsuń:) perfekcyjna i kochająca mama! Super!
OdpowiedzUsuńKalendarz prześśliczny. Sam a bym chętnie pootwierała te pudełeczka i koperty.
OdpowiedzUsuńŚlę pozdrowienia!
Karola, tak sie tylko upewnię...Ty wiesz, że wygralaś etui na telefon w pogodnych wnetrzach ??? :-)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie Ci wyszedł!!!!!Nie dziwię się chłopcom,że są zachwyceni,bo sama jestem,a skąd taki cudny wieszaczek?
OdpowiedzUsuńściskam
Też bym miała radochę z takiego cuda!
OdpowiedzUsuńpiękny <3 trzeba się napakować ale ile będzie dni pełnych niespodzianek- aż do gwiazdki ;)
OdpowiedzUsuńwieszaczek idealny! kalendarz wyszedł świetnie!
OdpowiedzUsuńNo kochana, wysiłek doceniam bardzo, bo wiem doskonale, jak to jest siedzieć nocami... Ale efekt jest cudowny!!! Pięknie wygląda i aż nie chce się rozpakowywać tych wszystkich paczek :D A co Ty tam napakowałaś?? Chłopaki pewni też ciekawi :)))
OdpowiedzUsuńUściski
Wspaniale wyszło, trud się opłacił. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńŚwietnie komponuje się z resztą pokoju- dzieciaki na pewno przeszczęśliwe:) Przeglądając bloga na komórce, niechcący usunęłam Twój komentarz- tłumaczę się, żebyś nie myślała, że to specjalnie;)
OdpowiedzUsuńKochana pięknie:)))) wyszedł rewelacyjnie:)))) i jak ślicznie komponuje si ew poduszkami na kanapie, z ta kropelka czerwieni :)))) gratulacje kawał świetnej roboty :)))
OdpowiedzUsuńP.S.
A co do naszego podróżowania niebawem :)))to-- pamiętam, pamiętam, z wielką przyjemnością Moja Droga :))
całusy :)********
Naprawdę imponujący ten kalendarz a do tego bardzo dekoracyjny!!
OdpowiedzUsuńkalendarz wygląda rewelacyjnie, a nieprzespane, pracowite noce na pewno wynagrodzone wielkim uśmiechem dziecka i wielkimi, pełnymi radością oczami :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :)
Wspaniały:)
OdpowiedzUsuńpiękny kalendarz :)
OdpowiedzUsuńDużo pracy Cię kosztował, ale wyszedł cudownie :)
OdpowiedzUsuńKarola, jesteś szalona i jakże utalentowana artystycznie, ale ... z tego co wiem - to największe okienko w kalendarzu adwentowym to numerek 24, więc powinnaś zamienić 8 na 24 :P
OdpowiedzUsuń