Mimo cudnej pogody, która powinna mnie db nastrajać nie mam
kompletnie weny na posty
Tak sobie myślałam, co by tu Wam tym razem pokazać tak by o
sobie przypomnieć i padło na skromny post dotyczący kuchni. Szału nie ma, ale
kilka fotek postanowiłam puścić w obieg.
Tu Was jeszcze nie gościłam, więc zapraszam, ale apeluję do wszystkich koleżanek o wyrozumiałość ;-)
Na pierwszy strzał mój nowy nabytek, ale jakiś niedopracowany jeszcze uznajmy, więc że jest nadal w fazie tzw."wersja robocza".
Tabliczka kupiona u Madzi
O kuchni mogę powiedzieć tyle, że nie jest to moja
wymarzona biel, ale popracuję nad tym:-)
Humor poprawiam sobie kwiatkami
i zazdroskami.
To chyba tyle na dziś:-)
Miłego słoneczkowania Wam życzę
Buźka